* * Przełęcz Jugowska * *
Po
wypożyczeniu nart w Dzierżoniowie i zaparkowaniu na grząskim
parkingu przy "Akwarium" naszego autobusu częśc uczestników pilnie
ćwiczyła kroki narciarskie pod okiem Teresy, a
my wyruszyliśmy w kierunku schroniska Sowa.
Powrót z Przełęczy Koziej wykonaliśmy pięknym, odsłoniętym
, północno-wschodnim trawersem Koziej Równi. Wyratrakowana, szeroka
droga w niczym nie przypominała tej sprzed kilku lat, "dzikiej"
i nieprzetartej trasy.
|
Dawno już
nie byliśmy na Przełęczy Jugowskiej, gdzie zaszło kilka ciekawych
zmian.
Wyznaczono nowe szlaki :
- niebieski
z Zygmuntówki przez Grabinę do Lisich skał i dalej Sokolca;
-
żółty poprowadzony z przełęczy Jugowskiej do
Koziej łagodnym i widokowym trawersem.
Połączenie szlaku czerwonego z zielonym, na wysokości
Koziej Równi, dołożyło około 4 km nowej pętli, doskonałej dla
narciarzy śladowych.
Pojawiły się też ratrakowane, szerokie
trasy narciarstwa biegowego, utrzymywane przez gminę Pieszyce.
Każdy nasz wyjazd to inna, nieco zaskakująca pogoda - tym
razem trafiliśmy w 40-godzinne "okno odwilżowe", które sprawiło, że
twarda skorupa śnieżna zmieniła się w kleistą i ciężką, a czasem w
małe jeziorka.
Z dużą radością spotkaliśmy wieloletnich
gospodarzy schroniska "Sowa" na ich posterunku.
Natomiast
połamane śniegiem czubki świerków w południowo-wschodniej
części Wielkiej Sowy stanowiły smutny widok.
|